niedziela, 8 maja 2016

Warto wiedzieć #9

Cześć.
Dawno już nie było postu o tym tytule. Pomimo tego uznałam, że należałoby poruszyć pewien temat. Dzisiejszą myślą przewodnią naszych przemyśleń będzie "Internetowa przyjaźń". 

Wiele osób uważa, że takie coś nie ma sensu ani przyszłości. W niektórych przypadkach może jest to prawda, ale w większości się to nie sprawdza. Opowiem Wam moją historię poznania się z Dominikiem. Około pół roku temu, zaczęłam tutaj blogować, od tamtej pory w moim życiu wiele się zmieniło, jedną ze zmian było poznanie Dominika z AwO. Szczerze powiedziawszy, nie pamiętam kto do kogo pierwszy napisał, ale było to na 100% pod koniec ubiegłego roku. Od pierwszej chwili polubiłam postać tego chłopaka :D. Dominik był codziennie na NK nawet po kilka razy dziennie i zawsze ze sobą pisaliśmy po kilka godzin, często o wszystkim i o niczym. Z dnia na dzień, coraz lepiej poznawaliśmy się, dzięki czemu wiadomo było, na co "możemy sobie pozwolić". Na początku zaczynaliśmy pisać o grze, blogu, znajomych - później schodziliśmy na tematy prywatne i w pewnym momencie zaczęłam traktować go jak brata a on mnie jak siostrę xd, może to głupie, ale prawdziwe, w tym momencie jesteśmy "siskami". Wiadomo jak rodzeństwo ze sobą rozmawia - są to żarty, wygłupy, wyzwiska, ale dzięki tym rozmowom chciało mi się wchodzić na grę i cokolwiek robić :D. Niestety okazało się, że mamy do siebie kawałek drogi, chyba przez dwa lub trzy województwa i nasze spotkanie jest nierealne, więc pozostaje nam tylko pisanie :D.
Wbrew wszystkiemu i wszystkim, moje zdanie jest takie, że internetowa przyjaźń istnieje, a Wy, co sądzicie? Może macie nawet swojego e-kumpla? Opowiedzcie swoje historie w komentarzach, na pewno przeczytam wszystkie z wielkim zaciekawieniem i przyjemnością.



//Anarchistka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz