W kolejnym wydaniu postanowiłam przemienić się w...herbatę! Dotychczas to Wy proponowaliście mi w jaki strój mam się ubrać i w tej kwestii nic się nie zmienia, poza tym, że od dzisiaj możecie także proponować mi, abym przemieniła się w jedzenie, napoje itp. Mam nadzieję, że to będzie ciekawe urozmaicenie i spodoba się Wam to bardziej, niż suche stylizacje.
Pierwsza stylizacja będzie odwzorowaniem herbaty Lipton Tropical Fruit.
Cennik:
- Kapelusz-50G
- Narzutka-65G
- Top-17G
- Spódniczka-70G
- Skarpetki-20G
- Buty-23G
Stylizacja bardzo mi się podoba. Rzadko widuję połączenie tych skarpetek z butami "Błękitnej gwiazdy", zaś kapelusza chyba nikt nie nosi, szkoda bo moim zdaniem, w niektórych stylizacjach byłby on świetnym zamiennikiem, albo dopełnieniem. Dominuje tutaj żółty, przełamany odcieniem niebieskiego. Musiało być jaskrawo, by w zupełności oddać blask tropik.
W kolejnym ubiorze wybrałam herbatę Lipton Alps-malina i borówka
Cennik:
- Czapka-43G
- Top-12G
- Narzutka-65G
- Spódniczka-6G
- Zakolanówki-33G
- Buty-33G
Malina jest koloru czerwonego, lekko bordowego, zaś borówka to kolor granatowy lub niebieski. W tej stylizacji, udało mi się oddać obydwa owoce. Ciesze się, że nie użyłam tutaj zbyt wielu czarnych dodatków, które stały się już nudne i popularne. Jedynie buty, są czarne, ponieważ najlepiej zgrały się one zakolanówkami. Ta stylizacja trafia w moje gusta i powiem szczerze, że zakupie jeszcze zakolanówki i czapkę i będę tak chodziła bo ulicy :D.
Podobają się Wam moje stylizacje? Jeśli tak to zostawcie komentarz, napiszcie, co byście zmienili lub dodali. Nie zapomnijcie o kolejnych propozycjach, odwzorowania czegoś lub propozycji stylizacji (np. do klubu).
//Anarchistka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz