Znów mam lekkie zaległości w pisaniu, ale cóż zrobić - siła wyższa. Wielu z was powinno zrozumieć. W końcu zbliża się koniec roku szkolnego, a to jak zwykle wiąże się z szybkim poprawianiem ocen. Mnie również to nie ominęło i teraz dzielnie walczę o lepsze stopnie D: No, ale odpuśćmy sobie szkołę! Cieszmy się zbliżającym latem. Na dodatek, czeka nas teraz długi weekend (przynajmniej większość). Zapoczątkuję ten przyjemny czas metamorfozą. :))
Strój "Skyline" to pierwsza rzecz, jaka rzuciła mi się w oczy. Nie jest on zły, ale jednocześnie nie jestem do niego przekonana. :P
Z kombinezonu stworzyłam sukienkę w niezmienionych barwach. Niebieska część jest zwiewna i przedłużona z tyłu, a przy okazji posypana brokatem ^^ Pozbyłam się kołnierzyka i długich rękawów. Część zamka znajdująca się na tułowiu dodatkowo się błyszczy. A, zapomniałabym! Zrobiłam szaroniebieski kwiatek przy ramieniu awatara, z którego niestety zadowolona nie jestem. Cóż, ale całość jest niczego sobie. Co myślicie?
Dobrej nocy!
Get scared
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz