czwartek, 9 czerwca 2016

Nic nie może wiecznie trwać...

Witam Was drodzy czytelnicy.
Po raz ostatni. Jak się w tej chwili dowiadujecie dzisiaj, po 3 latach istnienia, nasz blog zostaje zamknięty.
Nie wiem właściwie co powiedzieć. Jest mi nieco przykro. Nie byłam tutaj długo, ale zdążyłam się naprawdę przyzwyczaić do pisania postów i rozplanowywałam sobie każdy dzień tak, aby uwzględnić w nim bloga. Pisałam szczerze i z chęcią, radością. Naprawdę bardzo mi się podobało tworzenie tutaj, dla Was. Wiem, że bywało różnie. Z początku nie przyjęliście mnie za dobrze, popełniałam trochę błędów, wielu rzeczy dopiero się uczyłam. Hejterzy oczywiście też się znaleźli, choć nigdy się nimi tak naprawdę nie przejmowałam. Nie mniej jednak po czasie zauważyłam, że część z Was doceniła mnie, pomimo tego, że nie zawsze wszystko wychodziło mi idealnie. Nie ma ideałów, prawda? Pobyt tutaj dał mi wiele, pomimo tego, że  chodzi przecież o wirtualną grę. Poznałam świetnych ludzi, z którymi na pewno zachowam kontakt. Mogłam odświeżyć swoje umiejętności w pisaniu i grafice, dodatkowo rozbudzić wyobraźnię i kreatywność. Wielu z Was udzieliło mi dobrych i praktycznych rad, za co tu i teraz serdecznie dziękuję. Jesteście naprawdę świetni. Współpraca z Wami była świetną przygodą w moim życiu i bardzo żałuję, że tak krótką, że nie jest mi dane zostać tutaj na dłużej. Z tego miejsca chcę również serdecznie podziękować Monice za to, że mnie wybrała i doceniła, dała mi szansę, była wyrozumiała, gdy nie zawsze dałam radę pisać, no i na pewno zachowamy kontakt, może nawet uda nam się spotkać. Jeśli to czytasz, a wierzę, że tak, to wiedz Moniko, iż jestem Ci wdzięczna za szansę i mam nadzieję, że jej nie zmarnowałam. Dziękuję też pozostałym dziewczynom, których już co prawda tutaj nie ma, a mianowicie Malwinie, Karolinie i Izabeli. Nie znałam Was wprawdzie zbyt dobrze, ale tak samo jak ja wnosiłyście część siebie w istnienie tego bloga, działałyśmy w jednej drużynie, na tym samym blogu. Cóż więcej...na sam koniec dziękuję Wam, drodzy czytelnicy. Bywało różnie, ale współpraca była naprawdę świetna. Zgrałam się i poczułam naprawdę dobrze wiedząc, że czytacie. Czymże jest bloger bez czytelników? Niczym. Dzięki Wam miałam jak wykorzystać moją szansę.
Chociaż moja przygoda ze Zwariowaną Awatarią była bardzo krótka, to nigdy o niej nie zapomnę. Wbrew pozorom sporo stąd wyniosłam.
Bardzo, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam, drodzy czytelnicy, że byliście ze mną i z innymi dziewczynami przez cały ten długi czas.
Pozdrawiam Was gorąco i życzę dobrego, szczęśliwego życia!

Gdyby ktoś z Was zechciał zachować ze mną kontakt to śmiało piszcie maila agata612xx@gmail.com.

Ostatni raz,
Agata.

1 komentarz: